Trzeci dzień Pielgrzymki Rowerowej do Częstochowy

Minął juz trzeci dzień 19 Szczecińskiej Pielgrzymki na Jasną Górę do Częstochowy.

Poniżej relacja z trasy:

„Za nami już trzeci dzień pielgrzymowania (dla pielgrzymów z Łobza i Mieszkowic – piąty). Zmęczenie daje się we znaki. Jednak – mamy taką nadzieję – najgorsze już za nami. Zdecydowanie najgorszy był poniedziałek. Temperatura w słońcu przekraczała 50 stopni. Sebastian stwierdził, że był to najtrudniejszy etap w 19-letniej historii rowerowej pielgrzymki. Do Barlinka dotarliśmy bardzo zmęczeni. Osiem osób zdecydowało się zakończyć pielgrzymowanie i wrócić do domu (jedna z tych osób powróciła jednak następnego dnia). Pewnie byłoby jeszcze gorzej, gdyby nie posiłek i zimny prysznic w Pyrzycach u ks. Koniecznego.

Nieco łatwiej było drugiego dnia. Wtorkowy etap, pomimo że do przejechania było ponad 100 km, nie był już taki uciązliwy. Przez dłuższą chwilę Pan Bóg raczył nas nawet lekko pokropić z niebios. Do Rokitna dojechaliśmy przed 18-tą. Po drodze zatrzymaliśmy się w Strzelcach Krajeńskich na posiłku. Rowerowi pielgrzymi z tej miejscowości wraz z Księdzem Dziakanem oraz Księdzem Proboszczem z Bobrówka ugościli nas w iście weselnym stylu. W Rokitnie wyjątkowym wydarzeniem była Msza św. sekundycyjna trzech neoprezbiterów, którzy już jako klerycy pielgrzymowali wraz z nami rowerami: ks. Bartosza Adamiaka, ks. Marcina Miczkuły i ks. Pawła Niewiadomskiego.

Środa to etap Rokitno – Obra, Jażyniec, Kiełkowo. Było bardzo gorąco, ale dało się jechać. Etap nie był długi, a wszyscy chcieli jak najszybciej dojechać do Jażyńca, aby spotkać się z niesamowitymi ludźmi – starymi przyjaciółmi. Po drodze zatrzymaliśmy się na posiłku w Zbąszyniu, gdzie również mieliśmy okazję zobaczyć nowy i jedyny w swoim rodzaju pomnik Jana Pawła II – Karola Wojtyły na kajaku.

Piszę ten krótki reportaż już z Jażyńca. Przed nami jeszcze cztery dni pielgrzymowania. Mamy nadzieję, że pogoda będzie dla nas bardziej łaskawa i cała grupa – 252 osoby – szczęśliwie dotrzemy do naszej Najlepszej Matki. Kolejna relacja z trasy – w zależności od dostępności internetu 🙂

Serdecznie pozdrawiamy z pielgrzymki i polecamy się Waszej modlitwie!

dk. Bartek Rajewski”


Wyświetl większą mapę

I druga relacja:

„Dzis leniwy dzionek,wyjazd z Rokitna po mszy ok 10 tej. Jazda na przemian z jedzonkiem. Obiadek w Zbaszyniu cudnie przygotowany przez ks Proboszcza i Ekipe. Na nocleg dojechalismy w trzech grupach do Obry, Jarzyńca i Kiełkowa. My w Kiełkowie zostalismy weselnie ugoszczeni przez mieszkańców.Spanko w  remizie na deskach.Humory dopisuja jestesmy w polowie naszego pielgrzymkowania.”

Iza

Zdjęcia ( z telefonu komórkowego)