Drugi etap naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy śniadaniem u państwa Matyja. O godzinie 8.00 sprawowana była msza święta, bezpośrednio po której wyruszyliśmy w trasę. Rano było trochę chłodno. Wprawdzie po drodze pokropił nieco przelotny deszcz, lecz potem pogoda się znacznie poprawiła i mieliśmy super warunki do dalszej jazdy.
Na pierwszy dłuższy postój zatrzymaliśmy się w Strzelcach Krajeńskich. Tutaj przywitano nas super grillowanymi kiełbaskami i znakomitym ciastem. W Strzelcach prężnie działa grupa pielgrzymów rowerowych, którzy w tym roku organizują swoją pielgrzymkę do Częstochowy już po raz dwudziesty czwarty. Po drodze mieliśmy jeszcze trzy postoje, w tym obiadowy w Lipkach Wielkich. Ostatni tradycyjnie w Skwierzynie pod Lidlem. Jak co roku powodzeniem cieszyły się lody z migdałami i dla zmęczonych napoje energetyczne. Droga ze Skwierzyny do Rokitna jest niestety bardzo zatłoczona, więc musieliśmy bardzo uważać. Do sanktuarium w Rokitnie dotarliśmy ok godziny 19.00 wprost na kolację. Przywitał nas ksiądz kustosz polewając każdego wjeżdżającego święconą wodą. Dwie ostatnie spóźnialskie siostry dostały ekstra porcję – zobaczycie na zdjęciach 🙂
Tradycyjnie na godz. 21.00 odbył się Apel Jasnogórski, który poprowadził ksiądz prałat Jan Kazieczko – proboszcz katedry w Szczecinie, który w tym roku także z nami pielgrzymuje na rowerze.
Aby zobaczyć większe zdjęcia kliknij myszką na powyższy pokaz. Otworzy się nowe okno z dużym zdjęciem.