Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę –
poniżej prezentuję relację przygotowaną przez Kamilę Górniak. Dziękujemy za ten materiał i czekamy na wspomnienia, zdjęcia i filmy innych uczestników.
Rowerem na Jasną Górę…
11-18 lipca 2010 r.
Już po raz dziewiętnasty dobyła się Szczecińska Rowerowa Pielgrzymka na Jasną Górę. Pielgrzymka ta, jest jest nie tylko jedną z najstarszych w Polsce, ale także jedną z największych rowerowych pielgrzymek w naszym kraju. W tym roku liczba pielgrzymów udających się na dwóch kółkach do Częstochowy była rekordowa, na szlak wyruszyło ponad 260 osób. Najmłodszy uczestnik pielgrzymki miał 11 lat, a najstarszy 77 lat.
11 lipca 2010 r. rowerzyści z gminy Dębno dołączyli do grupy rowerzystów z Mieszkowic i wspólnie udali się do Szczecina, aby tam następnego dnia dołączyć do pozostałych uczestników 19.Szczecińskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę i wspólnie wyruszyć na pielgrzymkowy szlak. W poniedziałek 12 lipca br. jeszcze przed poranną Mszą Świętą, o godz. 6 rano, pielgrzymi modlili się przed pomnikiem Jana Pawła II o Jego rychłą beatyfikację. Potem, po Eucharystii sprawowanej w szczecińskiej katedrze w intencji pielgrzymów przez Księdza Biskupa Mariana Błażeja Kruszyłowicza, nastąpiło poświęcenie rowerów i wyjazd na szlak.
Trasa pielgrzymki z Mieszkowic do Częstochowy liczyła ok. 700 km i była podzielona na 8 odcinków. Trasa, którą musieli pokonać rowerzyści biegła przez Szczecin, Pyrzyce, Barlinek, Rokitno, Międzyrzecz, Obrę, Górę, Trzebnicę, Kluczbork, aż do Częstochowy.
Uczestnikami pielgrzymki byli uczniowie, studenci, ludzie w różnym wieku i różnych zawodów, z różnych stron Polski. Ta wyprawa to modlitwa, czuwanie, radość, szczęście. To zaduma nad sobą i światem, to mocne postanowienia poprawy, przemiany, nawrócenia. Uczestnicy pielgrzymki jechali do Częstochowy w różnych intencjach. Jak mówią nie liczył się wiek, ani drogi sprzęt. Najważniejsze były chęci, pozytywne nastawienie i zamiłowanie do „dwóch kółek”. Pielgrzymi modlili się, odwiedzali sanktuaria maryjne, odpoczywali i spali w klasztorach, zaprzyjaźnionych parafiach, domach pielgrzyma oraz w mieszkaniach parafian, którzy okazali uczestnikom pielgrzymki serce i wiele dobroci. Dziennie pielgrzymi na rowerach pokonywali około 100 kilometrów w różnych warunkach pogodowych (słońce i spiekota oraz burze podczas których lało jak z cebra, trzaskały pioruny, łamało gałęzie). Uczestnicy poruszali się w 18 piętnastoosobowych grupach, w jednorzędowej kolumnie pod kierownictwem przewodników. Organizatorzy zadbali o bezpieczeństwo pielgrzymów, każdy uczestnik dla bezpieczeństwa musiał mieć kask oraz kamizelkę odblaskową. Uczestnicy mieli także ze sobą zapasowe dętki, płaszcze przeciwdeszczowe oraz prywatne intencje. Pielgrzymka zakończyła się w niedzielę 18 lipca 2010 r., gdzie wszyscy uczestnicy wzięli udział w uroczystej Mszy Świętej w kaplicy Jasnogórskiej w Częstochowie.
Szczecińska pielgrzymka rowerowa organizowana jest od 19 lat, z roku na rok grono uczestników powiększa się o kolejnych pielgrzymów. To rekolekcje na dwóch kółkach, tempo rowerowe jest dostosowane do najsłabszej osoby, bo pielgrzymka to nie jest rajd. Osiem lat temu jej organizatorzy otrzymali specjalne błogosławieństwo od Jana Pawła II, co utwierdziło organizatorów w przekonaniu, że trzeba ją kontynuować. Ta forma rekolekcji w drodze uczy wytrwałości, uwrażliwiła na potrzeby słabszych, dzięki poczuciu wspólnoty uczestnicy rowerowej pielgrzymki łatwiej znoszą trud pielgrzymowania.
Jak co roku nie zabrakło reprezentantów naszej gminy, a byli to: Walentyna Włodarczyk, Halina Stańczak, Nina Ostry, Teresa Górniak, Mieczysław Górniak, Mieczysław Gawlik, Edmund Zioła, Małgorzata Borszcz, Urszula Bogdziewicz, Genowefa Zając, Malgorzata Zalech, Leszek Langiert.
Reprezentantom naszej gminy oraz wszystkim pozostałym pielgrzymom, którzy wzięli udział w 19.Szczecińskiej Rowerowej Pielgrzymce na Jasną Górę GRATULUJĘ ukończenia pielgrzymki!!! 19.Rowerowa Pielgrzymka dobiegła końca i przeszła do historii. Możecie być z siebie dumni, bo to Wy jesteście jej częścią – to Wy wzięliście w niej udział. Należą się Wam wielkie brawa i oklaski – jesteście wielcy, bo udało Wam się dotrzeć do celu pokonując na dwóch kółkach wiele kilometrów w ekstremalnych warunkach pogodowych. Kolejna pielgrzymka już za rok…
Kamila Górniak